Zmiany na rynku energetycznym – czy w 2022 roku fotowoltaika będzie się opłacać?

Odkąd w czerwcu 2021 roku, rząd ogłosił zmiany w systemie rozliczania prosumentów, w branży OZE zawrzało. Projekt nowelizacji ustawy zakłada bowiem system zupełnie inny od dotychczasowego net-meteringu. Dodatkowo, ceny prądu wciąż szybują w górę, dotacje są coraz niższe, informacje coraz mniej zrozumiałe… Czy w 2022 roku fotowoltaika będzie się jeszcze opłacać?

Podwyżki cen prądu

O tym, że ceny prądu będą rosły wiadomo od dawna. Eksperci zapowiadają, że regularnych podwyżek możemy spodziewać się jeszcze przez przynajmniej 10 lat. W styczniu tego roku, oprócz standardowych opłat, na naszym rachunku za energię elektryczną pojawiła się nowa pozycja. Opłata mocowa to dodatkowy podatek, który ma zapewnić ciągłość dostaw energii, nawet w przypadku poważnej awarii. Już teraz wiemy, że w 2022 roku wzrośnie nie tylko opłata mocowa, ale i sama cena prądu – nawet o 35%! Szacuje się, że roczny rachunek za energię elektryczną dla przeciętnego gospodarstwa domowego, może wzrosnąć o około 600 zł. 

Zmiany w sposobie rozliczania prosumentów

Rok 2022 to nie tylko podwyżki ceny prądu, ale również zmiana w dotychczasowym sposobie rozliczania prosumentów. Właściciele instalacji uruchomionych do końca roku 2021, przez 15 najbliższych lat będą mogli korzystać z net-meteringu. System opustów gwarantuje, że prosument może bezpłatnie przesyłać do sieci energetycznej nadwyżkę wyprodukowaną przez instalację, by w czasie ograniczonej produkcji odebrać 70% lub 80% magazynowanej energii. Obecna propozycja Ministerstwa Klimatu i Środowiska przewiduje zupełnie inne rozwiązanie, które znacznie różni się od systemu, który znamy.

Pierwszy Projekt nowelizacji Prawa energetycznego i Ustawy o Odnawialnych Źródłach Energii zakładał, że nadwyżka prądu wyprodukowanego przez mikroinstalację miałaby być skupowana po średniej cenie energii na rynku z poprzedniego kwartału, natomiast sprzedawana nawet 160% drożej – stawki ustalać miał Prezes URE. W czasie konsultacji nad projektem, Ministerstwo Klimatu i Środowiska postanowiło jednak zrezygnować z tej opcji. Obecna propozycja zakłada wprowadzenie systemu net-billingu, dzięki któremu prosumenci będą sprzedawać niewykorzystane nadwyżki po cenie rynkowej. Dyrektor Departamentu Odnawialnych Źródeł Energii w Ministerstwie Klimatu, Marcin Ścigan, przedstawił również plan wprowadzenia depozytu prosumenckiego:

Prosument będzie mieć konto prosumenckie, które co miesiąc będzie zasilane depozytem prosumenckim. Depozytem będzie wartość energii, którą prosument wprowadził do sieci. Wartość energii będzie wyznaczana docelowo po cenach godzinowych. Tutaj nie będzie obciążenia VAT-em. To nie jest sprzedaż”.

Rozliczenia mają odbywać się w cyklach rocznych. Cena energii ma być rozliczana po średniej cenie miesięcznej, a od roku 2024 po cenie godzinowej. Marcin Ścigan, zaznaczył również, że przejście z net-meteringu do net-billingu to proces, który wymaga czasu, dlatego właściciele mikroinstalacji uruchamianych od 1 stycznia 2022 roku, przez pierwszą połowę roku wciąż będą korzystać z dotychczasowego systemu rozliczania prosumentów.

Czy fotowoltaika będzie się opłacać?

Transformacja energetyczna to niezaprzeczalny fakt. Do 2030 roku Krajowy Plan Działań zakłada 23% udziału energii OZE w miksie energetycznym, dlatego wiemy, że proponowana zmiana to po prostu przestrzeń dla kolejnych innowacyjnych rozwiązań. Zainteresowanie montażem instalacji fotowoltaicznych jest i wciąż będzie, bardzo wysokie. Wymaga jednak od branży OZE wprowadzenia nowych usług i narzędzi, które pozwolą dostosować się do nowych realiów. Jednym z nich są magazyny energii. To prawda, że jeśli projekt rządu zostanie zaakceptowany w obecnej formie, zwrot z instalacji się wydłuży, jednak własna mikroelektrownia nadal będzie najbardziej korzystnym rozwiązaniem. Ceny prądu będą stale rosnąć – bez względu na operatora, z roku na rok, rachunki za energię elektryczną będą wyższe. Własna instalacja to niezależność energetyczna, szczególnie w połączeniu z nowoczesnymi rozwiązaniami dedykowanymi dla fotowoltaiki. 

Memodo: eksperci w zakresie systemów magazynowania energii

Dotychczas z magazynów energii korzystały głównie wielkie przedsiębiorstwa. Jeszcze kilka lat temu, dla prosumentów wydawały się być zbędnym wydatkiem, mogli przecież do woli przesyłać swoje nadwyżki do zewnętrznej sieci. Jednak teraz, w świetle nowych przepisów, magazyny energii okazują się być doskonałym rozwiązaniem. Zamiast sprzedawać nadwyżki wyprodukowane przez mikroinstalację po cenie niższej, niż cena zakupu energii, można je magazynować we własnym zakresie. To o wiele bardziej korzystne rozwiązanie! 

Magazyn energii stanowi nieodzowny element instalacji PV. O zaletach tego rozwiązania pisaliśmy m.in. tutaj. W ofercie Memodo dostępne są akumulatory o różnej pojemności energetycznej, które sprawdzą się zarówno w gospodarstwach domowych i małych przedsiębiorstwach, jak i w przypadku inwestycji wielkopowierzchniowych. Od lat współpracujemy z największymi producentami, takimi jak: LG Chem, BYD, RCT, Sungrow, Pylontech czy GoodWe. Obecnie największą popularnością na rynku polskim cieszą się magazyny energii BYD HVS oraz LG Chem RESU. Coraz większe zainteresowanie budzi również BYD Commercial do dużych projektów. By ułatwić wybór odpowiedniego magazynu energii, przygotowaliśmy także przegląd systemów magazynowania 2021 oraz przegląd komercyjnych akumulatorów.

Popularny w Polsce magazyn energii BYD HVS

Jesteśmy tu dla Ciebie 

Rok 2022 to nowa karta dla rynku OZE. Zmiany budzą niepewność – to normalne. Działamy na europejskim rynku PV od lat i przyglądając się tym zmianom znamy rozwiązania, które sprawdził się już wcześniej w innych krajach. Chcemy dzielić się naszym doświadczeniem z firmami instalatorskimi i inwestorami. Dlatego jeśli chcesz wiedzieć więcej o aktualnościach ze świata fotowoltaiki, zarejestruj się na naszej stronie oraz dołącz do naszego newslettera. A jeśli potrzebujesz kogoś, kto rozwieje Twoje wątpliwości – skontaktuj się z przedstawicielem Memodo. Jesteśmy tu dla Ciebie.